Witajcie Kochane. ;*
Dzisiaj mam dla Was na szybko duet zmalowany GR nr. 209 i Wibo 163. ;)
Oba lakiery, mają konsystencję taką w sam raz(nie za gęstą, ale też nie zbyt wodnistą), nie smużą, szybko schną, łatwo się rozprowadzają, pędzelki sprzyjają malowaniu. Jedyne do czego można sie przyczepić, to do tego, że GR kryje dopiero po 5 warstwach (ale i tak widać wtedy lekkie prześwity końcówek). Natomiast Wibo, pomimo całego swojego uroku, przy otwarciu strasznie śmierdzi benzyną -.- Jednak jestem w stanie mu to wybaczyć, bo wyjątkowo podoba mi sie jego wykończenie, które nadaje. Ma on bardzo dużo jasnych drobinek, które cudownie mienią się w słońcu, co natomiast przy obecnej porze roku, jest bardzo trudno uchwycić aparatem-.- Wystarczy jedna cieniutka warstwa, aby lakier bazowy nabrał całkowicie innego efektu. Zresztą zobaczcie same. :))
Muszę się Wam jeszcze pochwalić, małym cudem, które udało mi sie w końcu dorwać w sobotę w Częstochowie, w trakcie poszukiwać sukienki studniówkowej. :)
Długo polowałam na to małe cudeńko i po pierwszych testach, muszę powiedzieć, że jestem nim wprost zachwycona! Za niedługo możecie wiec spodziewać sie jej recenzji ;)
ps. u Was też jest tak bielutko za oknem. ? ♥
Buziaki. ;*
u mnie też bieluteńko za oknem! <3
OdpowiedzUsuńfajny efekt wyszedł z tego połączenia ;-)
pozdrawiam!
pięknie prezentuje sie na Twoich pazurkach ;)!koniecznie pokaż nam celie ;)
OdpowiedzUsuńMam ochotę kupić któryś z tych lakierków od Wibo z refleksami :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle piękne są te Twoje pazurki. Moje wszystkie połamane o czym napisałam w najnowszym poście.
OdpowiedzUsuńU mnie 0 śniegu :(
widziałam ostatnio ten żółty GR i tak się zastanawiałam nad jego kupnem, dobrze że tego nie zrobiłam, bo jeśli trzeba się namachać z pięcioma warstwami to sie nie opłaca
OdpowiedzUsuńŚliczny efekt
OdpowiedzUsuńbardzo fajne połączenie tych dwóch lakierów ;)
OdpowiedzUsuńu mnie na blogu dziś także express growth wibo, zapraszam ;)
u mnie jeszcze nie ma śniegu ale szczerze to wolę zimę niż to błoto i rozmnażające się bakterie
OdpowiedzUsuńJa bym nie wpadła na to żeby połączyć te dwa kolory - efekt jest świetny. Ja też poluję na te szminki nude, a z Celii tylko raz udało mi się w drogerii wygrzebać dwie sztuki w jakichś babcinych kolorach :/.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy efekt.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w "Tygodniu z Wibo":)
Masz piekne paznokcie. Obserwuje z ciekawoscią i zapraszam do mnie http://www.szminko-mania.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń